piątek, 24 stycznia 2014

Techonologia 3D - jak to jest zrobione?

Cześć, dziś o technologii 3D. Nie znam osoby, która by nie wiedziała co to jest. Jednak kiedy zapytałem osoby co to jest 3D, usłyszałem: "to w kinie jest takie trójwymiarowe, jak w realnym świecie".

Wybrałem się do sklepu z sprzętem RTV i AGD i zadałem ekspertowi kilka pytań na temat 3D.
Oto fragmenty wywiadu:
 - Jak powstaje obraz trójwymiarowy w okularach?
Żeby wytworzyć złudzenie głębi potrzebujemy dwóch oddzielnych obrazów, po jednym dla każdego oka. Po to właśnie potrzebujemy okularów i specjalnego telewizora, monitora lub projektora. Okulary złożone są z dwóch różnych filtrów polaryzacyjnych, przepuszczających jedynie światło odpowiednio spolaryzowane dla jednego i blokując to przeznaczone dla drugiego oka. Projektor A, przeznaczony dla danego oka, posiada filtr A, który polaryzuje światło w określony sposób. Analogiczne, dany okular to taki sam filtr polaryzacyjny A, którzy przepuszcza jedynie światło z projektora A.  Jest to technologia pasywna, bo nie wymaga żadnej elektroniki. W pasywnych 3DTV obraz jest wyświetlany naprzemiennie w liniach poziomych, spolaryzowanych dla jednego i drugiego oka. Jednocześnie oznacza to, że rozdzielczość spada o połowę. Technologia aktywna polega na wykorzystaniu okularów migawkowych, tj. takich w których patrzymy przez małe ekrany LCD, zsynchronizowane z telewizorem. 3D TV wyświetla naprzemiennie obraz dla lewego i prawego oka, a okulary przygasają zasłaniając lewe oko, w momencie gdy wyświetlany jest obraz dla prawego i odwrotnie. Wszystko dzieje się z dużą prędkością i w efekcie widzimy 3D. Miganie jest niestety dostrzegalne i może u niektórych powodować dyskomfort.


Właśnie dlatego nie przepadam za 3D. Spotkałem się kilka razy z bólem głowy + okulary w kinie za bardzo mi nie leżą - wyglądam w nich jak kosmita..

- Czy jest technologia bez okularów?
- Tak i powoli staje się dostępna w urządzeniach konsumenckich. 3D bez okularów stosuje się obecnie w konsolach i innych urządzeniach jak np. 3DS, telefonach a nawet telewizorach.

20 minutowa rozmowa plus pokazy wystarczą, aby to zrozumieć.

Następny post o drukarkach w naszych domach. Trzymajcie się! :)